Pocwałowaliśmy w stronę pokazaną przez Elenę.
-Wilki?!-zapytałem w biegu
-Tak już raz je odgoniłem,ale najwyraźniej powróciły-powiedział Legolas.
-Ah.
Galopowaliśmy jeszcze przez chwilę,a potem zatrzymałem się,ślizgając na trawie i obsypują nią białą wilczycę.
-Czego tutaj chcecie-powiedziałem agresywnie.
-Och ,a jak myślicie co?-zapytała - Przecież chyba nie jesteście,aż tak głupi,żeby nie wiedzieć po co tak krwiożercze stworzenia ,jak my ,tu jesteśmy?
Skoczyłem kierunku białej wadery.
<Legolas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz