Pasałyśmy się dość długo.Trochę się ściemniło.
-Galicja nie uważasz,że ta wilczyca jakoś dziwnie się zachowywała?-zapytałam Galę.
-Wiesz też wydało mi się to podejrzane bo była ciut za miła jak na wilka-odpowiedziała.
-Hm-zamyśliłam się.Podniosłam łeb,zaczęłam nasłuchiwać z uwagą.Nic nie usłyszałam i wróciłam do pasania się.
-Galicja może wrócimy teraz pod osłoną nocy do stada?-zapytałam niepewnie.
-Myślę,że to chyba zły pomysł-odpowiedziała klacz.
-Dlaczego oni teraz śpią,a ja trochę się martwię tym "dobrotliwym" zachowaniem wilczycy.
<Galicja?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz